Wśród wielu ważnych kwestii dotyczących organizacji wesela, usadzenie gości wydaje się sprawą błahą. Jednak jest tak tylko z pozoru. Jeżeli zastanowimy się nad tym dokładniej, to dojdziemy do wniosku, że jest to rzecz kluczowa. To, jakim towarzystwie Wasi goście spędzą większą część zabawy wpłynie na ich samopoczucie i zadecyduje o tym, czy będą dobrze wspominać wesele.
Usadzanie gości – dwa podziały
Gdy zaproszeni goście potwierdzą swoje przybycie, można zacząć planować, gdzie kto będzie siedział. Na początek trzeba zdecydować, jak podzielić salę. Mamy tu dwie opcje do wyboru: podział według wieku lub na rodzinę Pana i Panny Młodej. Pierwsza wersja zakłada usadzenie z jednej strony sali starszych weselników, a z drugiej młodych. Ten podział pozwoli uniknąć sadzania studentów w sąsiedztwie babć i dziadków. Druga opcja rozdziela rodziny Państwa Młodych. Tu z kolei unikniemy sadzania obok siebie osób, które się nie znają.
Usadzanie gości – zasady formalne
Gdy zdecydujemy już, który podział będzie według nas lepszy, można zacząć usadzać konkretne osoby. Trzeba pamiętać, że ogólną zasadą jest przeplatanie płci: kobiety i mężczyźni powinny siedzieć naprzemiennie. Kolejna ważna zasada dotyczy małżeństw. Mąż i żona zawsze powinni siedzieć naprzeciw siebie. Inaczej jest w przypadku narzeczonych. Ci powinni siedzieć obok siebie.
Usadzanie gości – zasady pożyteczne
Jeżeli nie chcemy, aby nasze wesele zmieniło się w jedną wielką kłótnię, powinniśmy pomyśleć o kilku kolejnych kwestiach. Po pierwsze nie sadzamy obok siebie byłych małżonków i osób, o których wiemy, że za sobą nie przepadają. Takie usadzenie gości to pewny przepis na katastrofę, a chyba nie marzycie o byciu mediatorami na własnym weselu. Kolejną sprawą jest to, jak dobrze znają się siedzące obok siebie osoby. Jeżeli posadzimy kogoś wśród samych obcych mu ludzi, nie będzie bawić się zbyt dobrze. Tak więc grupy przyjaciół warto posadzić blisko. Ważne są także poglądy. Wiadomo, że nie wszystkich znamy aż tak dobrze, ale są osoby, które słyną z dzielenia się swoimi poglądami politycznymi z każdym, kogo napotkają. Postarajmy się, aby nie posadzić takiego wujka obok ciotki z poglądami przeciwnymi. W przeciwnym wypadku po kilku toastach mamy awanturę jak w banku.