Wiele par marzy o ślubie jak z obrazka, pośród drzew i kwiatów. Możliwości takie daje organizacja całej ceremonii w plenerze. Moda na takie uroczystości przywędrowała do nas zza oceanu i zachwyciła wiele Par Młodych. Jednak jeszcze do 2015 roku było to tylko marzenie, którego realizacja była niemożliwa. Ani przedstawiciele kościoła, ani urzędu stanu cywilnego nie pałali entuzjazmem do takiego rozwiązania. Na szczęście przyszły zmiany w tej kwestii , a wraz z nimi możliwość spełnienia marzenia o ślubie i weselu w plenerze.
Ślub cywilny w plenerze – odkrycie roku 2015
W roku 2015 wprowadzono zmiany dotyczące organizacji ślubu cywilnego w plenerze. Na papierze taka możliwość istniała już wcześniej na mocy ustawy z 1986 roku, ale było to rozwiązanie czysto teoretyczne. Skorzystanie z niego wymagało podania ważnych przyczyn, które nie były określone. Ich interpretacja była niejasna i zależała od widzimisię kierownika urzędu stanu cywilnego. Nic więc dziwnego, że śluby plenerowe w Polsce do roku 2015 można policzyć na palcach. Jednak i do nas w końcu dotarły zmiany. Obecnie zgodę można dostać dużo łatwiej, a wiąże się ona głównie z uiszczniem odpowiedniej opłaty i odpowiednim zorganizowaniem miejsca ceremonii.
Ślub kościelny i konkordatowy w plenerze
Jeśli chodzi o urzędników kościelnych, nie są oni wcale bardziej przychylni ślubowi w plenerze niż urzędnicy państwowi. Kodeks prawa kanonicznego mówi, że małżeństwo powinno być zawierane w miejscu świętym, najlepiej gdy jest to parafia jednego z przyszłych małżonków. Można uzyskać zgodę na inne miejsce za podaniem ważnych przesłanek. O ich zasadności zadecyduje oczywiście proboszcz lub biskup. W praktyce często się zdarza, że problemem jest uzyskanie zgody na przeniesienie ceremonii do wybranego przez siebie kościoła. Można sobie więc wyobrazić, jakie trudności nastręcza przekonanie proboszcza do wydania zgody na ślub w plenerze. Jednak są pary, które z batalii tej wychodzą zwycięsko, więc warto spróbować.
Ślub w plenerze – organizacja i koszta
Zorganizowanie ceremonii weselnej i samego ślubu na świeżym powietrzu wymaga jeszcze większych wysiłków organizacyjnych i nakładów finansowych niż zorganizowanie ich w pomieszczeniach. Przede wszystkim czeka nas batalia z proboszczem bądź urzędnikiem urzędu stanu cywilnego. Jednak dla par, które marzą o wyrwaniu się z murów kościelnych bądź zza urzędniczych biurek i gmachów będzie to gra warta świeczki.